poniedziałek, 24 września 2012

przerwa wakacyjna tibia

Ze względu na szeroko rozumiane wakacje, nie biję lvl i nie gram od jakiegoś czasu, ciągle mam pacc i sporo zwojów, więc grał będę dalej i publikował posty oczywiście :) puki co jednak loguję tibię tylko żeby skillować offline, za jakiś czas wrzucę sporo screenów ze skillowania offline, może się do czego przydadzą :)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

skillowanie offline ciąg dalszy

W tak zwanym międzyczasie wbiłem zazwyczaj skillującym offline druidem 18 lvl, myślę że nie wpłynęło to zbytnio na osiągi skilli. Oto screeny z kilku kolejnych dni ukazujące skillowanie offline na Aurorze. Nie codziennie siadam do tibii, ale starałem się aby każdy skill trwał w miarę możliwości 12h, aby łatwiej było w przyszłości policzyć przyrost w doświadczeniu.







piątek, 27 lipca 2012

yalahar arena

Jako, że zainteresowani jesteście miejscami do expienia, postanowiłem się wybrać, tak dla odmiany ;-) na arenę Yalaharu. Jest to wyjątkowe dobre miejsce do bicia dwóch tasków, mianowicie na mutated raty i mutated tigery.

Mutated raty na aurorze, na 60lvl pall dają 160 k/h ze staminą
 Mutated raty są do pokonania już na około 40 lvl, dlatego też zdarza się, że na arenie jest niemały tłok, jednak ja na aurorze trafiałem na full respa mniej więcej w godzinach 7-9 rano, 13-14.30 i czasami wieczorem.
Cenny lot nie leci zbyt często, mi na 500 mutated ratów nie wyleciał jeszcze żaden rzadki przedmiot, więc nie ma za bardzo co na nie liczyć, lepiej miło się zaskoczyć. Natomiast na regularnym expie wychodzi się ~ na 0 może delikatny +. Ja na każdą wyprawę brałem 25-30 rs i 100+ mana potionów, ~15 hp dla pewności i to wystarczało.

Yalahar podziemia w dzielnicy arena to gratka na robienie tasków
Mutated rat to jedyne monstery na piętrach -1 i -2, na -3 zaczynają się już inne monstery, mniej więcej po 2 mutated raty, mutated tigery i mutated baty. Stanowi to miły przerywnik od jak by nie patrzeć monotonnego expienia ciągle na tych samych potworkach.






Mutated tigery, dzielnica arena Yalaharu
Na piętrze -4 spotykamy już większą ilość mutated tigerów. Co istotne leci z nich food, czego nie można powiedzieć o innych zmutowanych potworach na arenie. Tigery są dość sympatyczne, choć exp na nich polecam dopiero na lvl 50+ (przypominam, że piszę jako paladyn). Na tym piętrze spotkać można też undead gladiatora, jednak jest on tylko jeden, więc raczej bez paniki.
Wszystkie potwory na tym piętrze potrafią chwilowo znikać, ale jeśli będziemy pilnowali aby klatki były zamknięte, to nie powinno być niebezpiecznie.
Esmeralda, boss mutated ratów.

Esmeralda, boss mutated ratów, którego możemy znaleźć w podziemiach Yalaharu (zejście koło depo, przy jego wschodnim wejściu, później w lewo i w górę, za moskiem nadal w lewo i górę, później zejście w dół i na południe aż do tp).
Ja do tej pory upolowałem na aurorze 2 esmeraldy, oto lot jaki mi wyleciał:

15:34 Loot of Esmeralda: 42 gold coins, a mutated rat tail, a ring of healing, 3 small rubies, a tower shield, a halberd

19:05 Loot of Esmeralda: 7 gold coins, a mutated rat tail, 3 platinum coins, a ring of healing, a small ruby, an epee
Mutated raty można znaleźć również w dzielnicy alchemicznej Yalaharu, jednak są one znacznie mniej opłacalne, zwłaszcza na niższych poziomach doświadczenia. Spotkać je można w ciasnych pomieszczeniach, w wieżach, gdzie na małej powierzchni występują po 2-3. Przed 60 lvl raczej nieopłacalne miejsce, w przeciwieństwie do mutated humanów od których jest tłoczno w dzielnicy alchemicznej.


Dobry sposób na zdobycie fooda - Wyrmy.
Jeśli na którejś z opisanych miejscówek zabrakło by Wam fooda, to polecam Wyrmy na wzniesieniach wokół areny na dzielnicy arena. W ich sąsiedztwie można spotkać gs'a i dużego elemnetala ziemi, jeśli jednak nie będziemy za bardzo odchodzić w prawo, to można spokojnie huncić Wyrmy, już na 50 lvl bez strat.

 

piątek, 20 lipca 2012

aurora skill offline

Ostatnimi dniami nie miałem zupełnie czasu na grę, dlatego dzisiaj zamieszczam tylko kilka kolejnych screenów ze skillu offline na noob charze 8 lvl druid.

12h skillowania offline
 Najpóźniej pojutrze wybieram się na bicie lvl palladynem od 61 do 70, mam nadzieję że uda mi się dokonać tego w 2-3 dni, zobaczymy.
12h skillowania offline aurora

niedziela, 15 lipca 2012

skillowanie offline

Tibia Aurora, skillowanie offline na 8 lvl od skilli podstawowych.
Skillowanie ofline jest nową opcją która mnie osobiście zachęciła do stworzenia kolejnej postaci, bo czemu nie. Wbiłem 8 lvl, wyszedłem z rooka i puki co jedynie skilluje, po około 12h dziennie, codziennie. Zastanawiałem się jak to wygląda w praktyce, to znaczy czy skille offline rosną wolniej? Nawet jeśli, to jak bardzo opłaca się skillowanie offline, bo że się to opłaca chyba nie trzeba tłumaczyć ;) Postara się wklejać tutaj screeny na podstawie mlvl i shieldingu na druidzie, po kilku takich screenach zakupię promocję i będę obserwował dalej, może uda się wyliczyć coś ciekawego.

Obserwacja nr 1:
- w 12h skillowania offline druidem magiczny poziom wzrósł z 0 do 13,5 mlvl
- w 12h skillowania offline druidem  skill shieldingu wzrósł z 16,5 do niemalże 22  poziomu obrony
- przypominam, że jest to postać na Tibijskim świecie Aurora, więc skille rosną tutaj nieco inaczej niż na "zwykłych" serwerach.

piątek, 6 lipca 2012

Bog raider

04:57 Loot of a bog raider: 16 gold coins, a paladin armor
Więc to było tak, ja 51 jeszcze wtedy paladyn i 47 jeszcze wtedy master sorcer udaliśmy się w łatwym do domyślenia celu na małego hunta na respa Bog Raiderów w Edron, pod Eart Elementalami. Szczerze powiedziawszy pierwsze 2h poza tym, że ms miał ~140k exp/h ze staminą, a ja około 85k/h to loot nie sypał, wychodziliśmy na delikatny "-". Dobre było w tym to, że ms wbił 2 lvl, a ja też awansowałem, z tym że 3ci raz już byliśmy w sklepie przeładować potiony... tym razem już nie planujemy wracać, kończą się poty, ja mam ostatek, a ms ciągnie już tylko manę która mu została, gdyż mana potiony już się skończyły. Komentujemy, że szkoda iż nawet różdżka nie poleciała... ostatni monster przy schodach wyjściowych i...  "04:57 Loot of a bog raider: 16 gold coins, a paladin armor" nasze trudy zostały sowicie wynagrodzone:)  teraz mam już - z eq, 76 dystans :) na markecie są oferty kupna tego cennego lota za 21k, ale nie zamierzam sellać ;)

poniedziałek, 2 lipca 2012

Mammoth task

Task na mamuty
Kolejny task do kolekcji to mamuty, trzeba zabić ich 300, dodatkową nagrodą jest możliwość walki z bossem mamutów - Plik:The Bloodtusk.gif The Bloodtusk i osiągnięcie 'Meat Skewer'. Ja na nie wybieram się na bossa, nie przepadnie :) a raczej planuję podbić skille dzięki sporej obronie mamutów, oraz ilości hp a do tego pozbierać nieco fooda, który leci jak sama nazwa osiągnięcia wskazuje - dość obficie.
Exp na mammothach
 
 Exp na mammoth'ach klaruje się w granicach 20-60 k/h zależnie od szybkości respa i ilości osób nań polujących. Z autopsji zauważyłem, że wbrew pozorom sporo osób bierze taska.








loot mamuty
loot z 300 mammothów
Po 300 mamutach, nie licząc gp (którego było koło 10k w złocie) i fooda, którego nie widać tutaj w całości, bo było go znacznie, znacznie więcej. Zarobek więc jest w miarę niezły, choć doświadczenie wpada powoli. W każdym razie, gdyby nie fakt, że mam już ponad 20 pkt taskowych i do 50 poziomu nie mogę wbijać kolejnych, to zdecydował bym się na kolejne 300 włosistych słoni.

piątek, 29 czerwca 2012

Deathbine task 2 i 3


 Deathbine task 2gi
 Deathbine task 3ci
Kolejne 150 monsterów i kolejny Deathbine. Tym razem lot nieco bardziej obfity, jednak też nie to na co liczyłem:
03:01 Loot of Deathbine: carniphila seeds, a dark mushroom, 2 platinum coins, a shadow herb, 2 small emeralds, a terra amulet, terra boots

Pozostał jeszcze jeden taks, jeszcze jedno podejście...



Nie wiem czy zwróciliście uwagę o jakich godzinach ubijałem bossy - przeróżnych. Wynika to z tego, że na serwer Aurora ciągle są kolejki i to zawsze, o każdej porze dnia i nocy. Fakt faktem, o 3-4 jest jakby więcej wolnych miejsc do expienia, ale ludzi online ciągle masa.
Wracając do mojego polowania na kija z marchewką...
18:09 Loot of Deathbine: carniphila seeds, a dark mushroom, 4 platinum coins, seeds, a shadow herb

Że tak powiem - słabo. Kolejne 150 monsterów bez efektu i na dobitkę taki loot z bossa. Cóż, może jak zrobię sobie noob chara na tym servie, to uda mi się zdobyć tego mounta, puki co cieszę się sumą task punktów 18 i wybieram się do Svarground, zapolować na mamuty ;p

wtorek, 26 czerwca 2012

Awans na lvl 40

Awans na level 40.
Miasto małp na północnej Tiqandzie zawsze kojarzyło mi się z tarzanem, dużą ilością skarbów - złota no i masą kamieni, czyli wszystkim tym wśród czego paladyn czuje się dobrze. Niestety takie uroki Aurory, że przez większość czasu miejscówka ta jest odwiedzana przez znaczną rzeszę tibijskiej populacji graczy o lvl wszelakim. Jedynie po 3-4 w nocy czasu polskiego jest tam "cicho" i można wyraźni usłyszeć świst rzucanych przez licznie zrespione Sibangi kamieni oraz kroki Kongr, Merkliny są jedynie w tym towarzystwie dość ciche, choć ja osobiście i tak nie lubię ich spotykać, bynajmniej na jeszcze niskim levelu. W każdym razie, jak już tak wbijałem poziom, to wpadło mi do backpacka kilka przedmiotów - kilka plate armorów, sporo kamieni i złota, a nawet 2x wand of decay.

wtorek, 19 czerwca 2012

Carniphila i Deathbine

Loot of Deathbine: carniphila seeds, a dark mushroom, 5 platinum coins, a shadow herb
Czy 150 carniphila to dużo? Tak i nie, task mi się nie dłużył wcale, tym bardziej że wpadł bardziej "po drodze" na tarantule i małpy ;) Jednak loot z bossa nie okazał się wart zachodu, może następnym razem będzie lepiej, czeka mnie teraz kolejne 150 carniphil do zabicia :-)

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Might panter

Died at Level 30 by a midnight panther.
Mała lista dead'ów bez tragedii ale i bez rewelacji.
Ostatni jednak okazał się najbardziej bolesny i to nie dlatego, że czarny kotek zaatakował mnie z zaskoczenia ale dlatego, że wypadło mi całe eq:
steel helmet, plate armor, plate legi i dwarven shield. Nie wiem jak często się zdaża, że wylatuje tyle przedmiotów z eq, ale zmobilizowało mnie to do kupna blessów na ~45 lvl, jak już będę mniej padał.

niedziela, 17 czerwca 2012

barbarian camp

Barbariany dla niskopoziomowego paladyna są jak marzenie.
Camp na zachód od Svarground jest idealną miejscówką dla niskopoziomowych paladynów z royal spearami. Na lvl 26 wyciągałem tam 40k+ nie oddalając się nawet zbytnio od bramy głównego campa - fakt świat jest exp x2, ale to i tak niezły wynik według mnie, biorąc pod uwagę ciągły profit na tej miejscówce. Barbariany czarownicy padają jak muchy, bardzo często na jednego strzała z rs, jedynym zagrożeniem są czerwoni barbarzyńcy, którzy swym potężnym toporem mogą zabrać nie małe obrażenia w jednym uderzeniu.
Barbarian Bloodwalker może być zagrożeniem

  Śmierć jest bardziej dotkliwa niż kiedykolwiek wcześniej, a taki 27 paladyn ginie na strzała, jeśli biega z żółtym hp, jak ja na załączonym obrazku ;/
Died at Level 27 by a barbarian bloodwalker.

Dworce

Fajnym miejscem na zarobkowanie są dworce na południe od Port Hope. Wyciągałem na nich 25-32 k/h bijąc ze zwykłych spearów i nożyków które z nich wypadają. Loot zawsze na +, około 2,5k gp/h + ale to pod warunkiem, że niewiele osób biega po respie. Niestety miejscówka zazwyczaj jest przeludniona. Expiłem tutaj do lvl 25.

piątek, 15 czerwca 2012

Speary się skończyly

Speary się skończyły
Biegam, biegam i nawet jest miło, mam już lvl 18... aż w pewnym momencie się zgapiłem i skończyły mi się speary. Jedyne co dałem radę to wyjąć pierwszą lepszą broń ręczną z trolla i zacząć szukać włóczni gdzieś na ziemi, kilka ich wyrzuciłem... powiem Wam, że takie poszukiwania speara nawet na trollach może podnosić nieco ciśnienie :-)

You lose 103 hitpoints due to an attack by a minotaur mage.

czwartek, 14 czerwca 2012

Main początek

Exp niby podwójny, jednak jest tylu graczy wszędzie, że nie ma szału. Na początek wybrałem okolice Thais, trolle. Jestem palladynem, to miejsce w miarę ;) Chwilę poganiałem i zrobiło się dość tłoczno, więc zmieniłem miejscówkę. Kolejne na celu znalazły się trolle na wschód od mostu dwarfów. Byłem pełen optymizmu, jednak i tu masa ludzi, postanowiłem zejść na slima, może tutaj wpadnie jakiś fajny exp... i wpadł, a właściwe padł - padłem ;p
Zainspirowało mnie to do chwili expa na slimach i bonelordach (niegdyś beholderach). Przyjemnie, ale na 13 lvl lepiej pobic lvl up niż bawić się w odradzanie hp ;) i skończyło się na mino magach i archerach przy queście na trollach ;)

Nazbierałem 56 boltów i czekam na crossbow

(...)
do 16 lvl crossbow nie wyleciał, nazbierałem za to 1800 gp i czas wracać do depo ;-)

środa, 13 czerwca 2012

Rookgaard

900 osób w kolejce do zalogowania
Rookgaard to wyspa nowicjuszy, ale mam wrażenie że nikt z osób które się dzisiaj zalogują nowicjuszem nie jest. Coraz większe napięcie. czy uda się zalogować.
Wciąż zastanawiam się nad wyborem profesji, jedno jest pewne - nick już mam - Mispar



Już mam się zalogować a tu coś się zwiesiło... więc Abort, czekanie od nowa. Z 900 pozycji po około 20 minutach jestem już 700 :-)


Zobaczymy czy uda mi się zalogować przed północą, było by miło ;-)

Swoją drogą ciągle zastanawiam się którą wokację wybrać, świat będzie pvp i exp + skill x2 wybiorę chyba Royal Paladyna, zobaczymy czy wybór trafny, w każdym razie i tak będzie miło, bo chodzi o to żeby się dobrze bawić, a nie być najlepszym. No i jeszcze żeby nie za często dawać się zabijać ;p

Tibia Aurora start


13 czerwca 2012 - wielki dzień dla wielu Tibijczyków, to dziś powstają 2 nowe serwery Tibii i to serwery nie byle jakie - exp x2 i skill x2 - Preview Game Worlds.

Postanowiłem stworzyć postać na jednym z nich, konkretnie na Aurora, serwerze Europejskim.
Start 16:00 miałem nawet chwilę spóźnienia i postać stworzyłem o 16:25, próbuję się zalogować i... coś czego dawno w Tibii nie było - kolejka... i to nie byle jaka, kolejka na ~900 osób. Około 19 (2,5h czekania) byłem już 75 na liście oczekujących i cieszyłem się coraz bardziej puki nie wyskoczył komunikat o chwilowym wyłączeniu wszystkich serwerów.

No dobra, jest 19:20 a ja "Last login:never logged in" no ale to tylko ja, z tego co widziałem high lvl miał już 16 poziom :))

Ja czekam dalej, mam nadzieję że uda mi się zalogować i w miarę szybko wraz z 299 innych osób (jednocześnie może być maksymalnie 300 osób na rooku) opuścić wyspę początkujących, żeby pocieszyć się nieco pvp ;p