środa, 30 stycznia 2013

ancient scaraby na 30 LVL ed

Bloker, ancien scaraby, wysoki magic level (57mlvl) i pół godzinki czasu, tyle potrzeba żeby wbić 3 lvl :D i wyjść z profitem :) Exp jest bardzo sympatyczny, hity z exori frigo po około 120-150 + różdżka do tego, exura sio "" blokera (80 lvl elite knight) leczyła między 550-650 a czasem więcej, więc nie musiałem spamować tym czarem.
Niestety nasze szaleństwo nie trwało długo, tuż przed moim dedem screen ze staminą, levelem i lotem, przypomnę że zaczynałem jako 30 elder druid, a na screenie mam już 33 czego może nie widać ;-) A jak doszło do nieszczęśliwej śmierci? Na exp wpadł 140+ ek i zaczął lurować ancienty, to nas nie zmogło, nie jestem przecież z pierwszej łapanki, ale kiedy się zdenerwował że nie padam, to trochę mnie zaskoczył i włączył pk (player killer), teraz nie miałem już szans, zszedłem na serię exori + exori gran + hit :-( tak więc jako niskopoziomowy mag strzeżcie się knightów w miejscach gdzie normalnie nie expią.

piątek, 4 stycznia 2013

dragi na 24 lvl druidem

Może nieco opóźniony, powakacyjny powrót do gry miał miejsce dzisiaj. Postanowiłem skoczyć na dragony z moim zaprzyjaźnionym blokerem - 34 knightem. Dzień nie był jednak zbyt udany, ale po kolei.
Wybraliśmy się na dragony w Edron. Jest ich tam dość sporo jak na nasze lvl (ja 24 druid, bloker 34 knight) a i jak na aurorę, nie ma tam dość dużo ludzi. Przez "wakacje" wbiłem skillując offline 56 mlvl :-)
Przeciętne hity na moim 24 druidzie z 56 mlvl i bez eq (jak widać na screenie) wynosiły około 120-150, natomiast exura sio "bloker" leczyła do maxa, jednak nie czekałem na redy i max jaki uleczyłem to 396 hp. Z takimi wynikami mogliśmy sobie pozwolić na ubicie kilku dl'i - dragon lordów. Pech jednak chciał, że ostatecznie 2 razy padłem na nich. Powód był dość prozaiczny, ściągał mnie na hita uciekając, kiedy odwrócił się, pobiegł do rogu i cały room (całe pomieszczenie) strzelił swoim wave.
Ilość expa jaką dawał pojedynczy dragon, dzielony na pół w party share to 1102 i tym sposobem można osiągnąć na spokojnie 110k/h na osobę i to nie będąc samemu w jaskini, w tym samym czasie biegał tam jakiś 100+ palladyn.