Może nieco opóźniony, powakacyjny powrót do gry miał miejsce dzisiaj. Postanowiłem skoczyć na dragony z moim zaprzyjaźnionym blokerem - 34 knightem. Dzień nie był jednak zbyt udany, ale po kolei.
Wybraliśmy się na dragony w Edron. Jest ich tam dość sporo jak na nasze lvl (ja 24 druid, bloker 34 knight) a i jak na aurorę, nie ma tam dość dużo ludzi. Przez "wakacje" wbiłem skillując offline 56 mlvl :-)
Przeciętne hity na moim 24 druidzie z 56 mlvl i bez eq (jak widać na screenie) wynosiły około 120-150, natomiast exura sio "bloker" leczyła do maxa, jednak nie czekałem na redy i max jaki uleczyłem to 396 hp. Z takimi wynikami mogliśmy sobie pozwolić na ubicie kilku dl'i - dragon lordów. Pech jednak chciał, że ostatecznie 2 razy padłem na nich. Powód był dość prozaiczny, ściągał mnie na hita uciekając, kiedy odwrócił się, pobiegł do rogu i cały room (całe pomieszczenie) strzelił swoim wave.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz